9 wrz 2013

Bought my fate straight from hell

Witajcie, jestem tutaj tylko na chwilę. W tym tygodniu czeka mnie test na teście (w końcu to III gim, więc się nie dziwię), a to dopiero 2 tydzień nauki. Kochani nauczyciele...
Stylizacja wyszła tak jakoś. Znalazłam kurtkę, potem dopasowałam do niej brudnoróżowe spodnie. Na szczęście wpadłam na tą koszulę, której nadruk ma taki sam kolor i spodnie. Kremowe dodatki dopełniają sprawę, jednak torebka nie jest najlepsza. Przez moje spore braki w szafie dałam tą. Mam nadzieję, że przynajmniej jednej osobie się to spodoba, co zrobiłam.
Kurtka- Window on the World | Koszula - Bonjour Bizou | Spodnie - It Girls | Kopertówka - Special Offer | Buty - Miss Stardoll Worls 2013

Dzisiaj ujawniam swój Echelonizm, zaczynam Was katować 30 STM. City of Angels jest kawłkiem z ich ostatniej płyty. Wybrałam ją gdyż jest bardzo nostalgiczna i pasuje mi do tej delikatnej i eleganckiej stylizacji. Mam nadzieję, że ją przesłuchacie.


Do niedługo, Hanka

6 komentarzy:

  1. Podoba mi się, jest tak ładnie prosto i dziewczęco. Zmieniłabym tylko bluzkę ponieważ za bardzo odstaje.

    Alesha49

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, fajnie :)Pomysłowo to zrobiłaś:) Eleganckie spodnie z koszulą w kwiaty niezłe połącZenie. Ale na dodatek ta Kurtka- to juz jest niebo... Jest elegancko i praktycznie nataleczla1218

    OdpowiedzUsuń